czwartek, 17 maja 2018

Granatowy szalik

Zakończyłam granatowy szalik dla syna i nie mam nic na drutach. Minusem dziergania monogamicznego jest właśnie to, że powstaje luka w dzierganiu, której nie da się szybko wypełnić. Gdyby była pod ręka inna rozpoczęta robótka, to chwyciłabym za nią i miała nadal zajęcie. A tak... mam wielki dylemat, co wybrać: czy piękną pomarańczową Mirellkę , najlepszą ze znanych mi włóczek, czy różowoszarą alpakę, bo tam jest już gotowy pomysł, czy jeszcze dawno kupiony różowy akryl na sweter z bąblami... to jest dylemat.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz