czwartek, 2 marca 2017
Ananasy gotowe
Wzór okazał się łatwiejszy niż myślałam. Oczywiście korzystałam z filmowych podpowiedzi Intensywnie Kreatywnej, bo sama słabo czytam wzory. Wełna Malabrigo, 1 i trochę motka . Przez cały czas dziergania zastanawiałam się, czy nie byłaby lepsza wełna jednokolorowa. Może wtedy lepiej byłoby widać wzór. Może kiedyś się skuszę na zrobienie drugiego egzemplarza. Może.
Teraz, chwilami, zaczynam mieć wątpliwości, czy warto wykonywać tyle projektów. Oczywiście dziewiarki w ferworze próbowania kolejnego wzoru, produkują kolejne cudo, którego niestety nie ma kiedy nosić. Poprzednią chustę Mil Pasos. założyłam dwa razy, potem przyszła zima i nie chciałam okręcać jej wokół szyi jak zwykły szalik. Chciałam, żeby swobodnie zwisała ukazując swoje piękno. Czekałam z nią do wiosny, ale na wiosnę zrobiłam nowe ananasy. Czy zdążę pochodzić w obu?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz