niedziela, 9 lipca 2023

Przed blokowaniem

 




    Ogólnie poszło dobrze. I chociaż ze wzoru jest głównie karczek, to z resztą "ciała" i rękawami poradziłam sobie bez większych problemów. Rękawy zrobiłam długie, bo raczej nie jest to udzierg na lato. No chyba, że na takie letnie lato, wtedy może być. Mimo że pracowało się sprawnie, włóczka mnie nie zachwyciła. Bardzo się rozdzielała, zwłaszcza przy przerabianiu narzutów. Poza tym jest 
 " snurkowata" (bo to wiskoza, len i bawełna), bardzo widoczne są miejsca dodawania oczek.  I to co najbardziej mi przeszkadza, to takie mikro strzępki na dzianinie, które sprawiają wrażenie, jakby sweter był już długo używany. Więc zobaczymy, co będzie się działo, jeśli  rzeczywiście będzie w użytku.  Zamierzam ten temat kontynuować.
     Jeśli chodzi o wzór, to bardzo mi się podoba i chętnie zrobiłabym jeszcze raz ten sweterek, ale już z innej przędzy. Ale to może kiedyś... Zresztą na stronie dropsa jest tyle pięknych wzorów, że chyba życia mi nie wystarczy, aby je wszystkie zrobić. Więc może nie warto przerabiać kilka razy tego samego.

I po blokowaniu...



Panorama moich grządek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz