Oto mój pomysł na zrównoważoną garderobę na ciepłą wiosnę, taką jaką teraz mamy. Do tematu równoważenia garderoby podeszłam inaczej. Nie starałam się dopasować wszystkich posiadanych ubrań do siebie, raczej wybrałam pasujące i powiesiłam w jednej części szafy. Wyobraziłam sobie, że moja szafa to duży sklep, w którym wybieram tylko dopasowane kolorystycznie rzeczy. Polecam każdemu takie doświadczenie, ponieważ pozwala w nowy sposób na własną garderobę i odkryć jej potencjał. Teraz łatwiej narzucić szybko coś na siebie, bo gotowe zestawy są pod ręką. Zmiany temperatury też nie stanowią przeszkody, bo zawsze można dołożyć kurtkę, sweterek lub apaszkę.
Wybrany przeze mnie zbiór zawiera:
Kurtki: brązową, czarną, niebieską, khaki i kol. ochra =5
Sukienki: jeansową i kol. ochra we wzory=2
Swetry:granatowy i szary =2
Bluzki z długim rękawem: 2 w panterkę, khaki =3
Bluzki z krótkim rękawem: szara we wzory, czarna i granatowa koszulowa= 3
Bluzki bez rękawów: 2 we wzory szare, granatowa, brązowa i biała =5
Spodnie: 2*w kol. khaki, białe, czarne w paski, granatowe=5
Topy: biały, granatowy i szary =3
Apaszki: szara, biała w panterkę i żółta w panterkę=3
Szorty: granatowe,khaki i żółte= 3
W sumie 34 rzeczy nie licząc butów, bielizny i innych dodatków.
Jeśli znudzi się ten zestaw kolorystyczny, to zbuduję inna garderobę i zacznę od początku. Jeśli oczywiście będę miała na to czas.