Bo właśnie u mnie na drutach ponownie Wishing Well. Teraz to już prawie telewizyjna robótka, można ja przerabiać bez patrzenia do wzoru. Chociaż nie obyło się bez błędów, jak się za bardzo rozpędziłam...
A wychodzi mi tak...
Miałam kupione 9 motków wełny, mieszanki lamy i owieczki z CaMaRose pod nazwą Lamauld. Ilość kupiona całkowicie na wyczucie i nie wiem czy wystarczy.Tyle wyszło z jednego motka, jestem w 1/3 karczku. Gdyby na karczek wystarczyły trzy motki, na ciało kolejne 3 i 3 na rękawy, to powinno wyjść. Ale to się okaże. Parametry włóczki: motek 50g to 100m, zalecane druty 4,5 - 5 mm, a ja przerabiam na 4 mm. Bo wydawało mi się zawsze, że przerabiam bardzo luźno. Komentarz do włóczki: ogólnie mi się podoba, dość miękka, bardzo podoba mi się farbowanie i delikatny włosek. Za mankament można uznać, że jest trochę nierówna, ale powstaje przez to powstaje bardzo rustykalny efekt.
Z okazji świąt Bożego Narodzenia wszystkiego co najlepsze dla wszystkich.
I już w tym miejscu wiem, że nie wystarczy mi wełny i będę musiała dokupić.





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz