poniedziałek, 22 stycznia 2018

Nakolen z firmy Nako

Głównym powodem, dla którego wybrałam tę włóczkę był kolor; taki trochę różowy, a trochę brązowy. Bardzo dobrze wpisuję się w mój obecny kolorystyczny gust. Ale nie tylko... Skład w moteczku: 50% wełna a 50% akryl. Muszę przyznać, że domieszka akrylu korzystnie wpływa na jakość swetra, szczególnie na jego trwałość. Mam w zanadrzu post o niszczeniu się udziergów... ale to w przyszłości.
Nakao na zdjęciu wygląda bardzo dobrze, lepiej niż w rzeczywistości.  W rzeczywistości bowiem, kolor jest cieplejszy a włóczka trochę bardziej sznurkowa. Nie ma też tego ciekawego połysku. Ogólnie też jest dosyć twarda i sztywna - złamałam na niej 3 bambusowe druty, zanim przełożyłam na metalowe. Teraz nawet praca przebiega szybciej, ale i tak wolniej niż się spodziewałam po grubości 210 m w 100 gramach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz