Pierwszy raz chyba, robię sweterek ze wzoru. I nie wiem dlaczego miałam tyle oporów, żeby do niego sięgnąć. Aaaa kiedyś już wydrukowałam jeden, ale się do niego nie zabrałam. Tak było... Tym razem obejrzałam jeszcze filmik instruktarzowy i pomyślałam " to nie może być trudne!" i nie jest. I teraz zastanawiam się, dlaczego nie próbowałam tego robić wcześniej, tylko kombinowałam jak przysłowiowy 'koń pod górkę". Z wzorem jest łatwiej i prawie na pewno wychodzi ( już coś musiałam spruć, ale nie szkodzi.)


Dziergam Swing by Spring Top z darmowego wzoru Dropsa, kupiłam nawet dedykowaną włóczkę Dropsa BELLE. Odnośnie włóczki, to kupiłam ją też dlatego, że to jest letni sweter, więc nie będzie zbyt ciepły. Chociaż wątpię, czy będę nosić go latem, bo latem, to nawet bawełniana koszulka jest za gruba, a co dopiero jakiś sweterek. Ale na zimę? Zobaczymy. Odnośnie włóczki (po raz drugi), to usłyszałam o niej, że trochę się rozdziela... jednak nie potwierdzam tego że "trochę", bo mi się bardzo rozdziela, wręcz okropnie. Raczej nie kupię tej włóczki ponownie, chyba że będę robić co bardzo gładkiego, bez przerabiania narzutów. A w tym wzorze narzutów jest bardzo dużo.
Jeśli chodzi o wzór, mam jedną istotną uwagę. Jest to wzór ( jak zapewne wszystkie inne) rozpisany dla dziewiarek przerabiających oczka metodą kontynentalną, ja natomiast przerabiam metodą rosyjską. Instrukcja dla mnie powinna być napisana inaczej, chodzi o tzw. " dwa razem na prawo", "dwa razem na lewo". W każdej z tych metod te oczka układają się inaczej i trzeba mieć to w pamięci. Kiedyś już walczyłam z tym problemem i poległam. Teraz mam nadzieję będzie lepiej.