Ognisty sweterek i to nie tylko z powodu koloru, ale też robótka paliła mi się w rękach, bo powstał w ciągu 10 dni. Pozwalała na to dość gruba włóczka shetland z YarnArt(3 motki). A sweterek cieszy się ogromnym powodzeniem, bo jest mi ciągle zimno w pracy.W pierwszym odruchu chciałam zrobić jeszcze jeden z tej samej włóczki. Ale musiałabym zamówić kolejną paczkę z e-dziewiarki...to może nie teraz. W planach miałam go zrobić z mercanu (redmercan) i miały być wzory z przodu, ale nie ma. Odhaczam plan z maja cha...!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz