piątek, 22 kwietnia 2016
środa, 20 kwietnia 2016
Koncentruję się nad zmniejszeniem włóczkowych zapasów
Moja mama z okrzykiem "Nigdy nie wyrobisz tych włóczek, skoro ciągle kupujesz nowe". Wiem to doskonale, ale jak mam pomysł na sweter, to włóczki z zapasów nijak nie pasują do tego pomysłu i po prostu muszę kupić nową. Widoczne na zdjęciu wełny to:
*Niebieska na sweter w stylu wiktoriańskim, podpatrzonym na blogu u Zdzid (plus moje modyfikacje)
*Ruda -ma być dodatkiem do sprutej estonki (widać ją trochę w koszyku) . Początkowo miał być żakard - ale zrezygnowałam z tego pomysłu.
*I ostatni - grafitowy z dodatkiem tego puszystego kremowego były przeznaczone na La Scalę. Kolorystyka się udała, ale wełenka zbyt cienka, więc odpada. Muszę poszukać innego pomysłu...
*Niebieska na sweter w stylu wiktoriańskim, podpatrzonym na blogu u Zdzid (plus moje modyfikacje)
*Ruda -ma być dodatkiem do sprutej estonki (widać ją trochę w koszyku) . Początkowo miał być żakard - ale zrezygnowałam z tego pomysłu.
*I ostatni - grafitowy z dodatkiem tego puszystego kremowego były przeznaczone na La Scalę. Kolorystyka się udała, ale wełenka zbyt cienka, więc odpada. Muszę poszukać innego pomysłu...
poniedziałek, 4 kwietnia 2016
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)


