Przeglądając swój blog, zauważyłam, że bardzo mało uwagi poświęcam Jerremu. A jest to kot, który na uwagę zasługuje z wielu powodów. Jest bardzo miły i grzeczny, niczego nie zniszczył ani nie zepsuł. "Wpadki" poza kuwetą prawie mu się nie zdarzały. Bardzo lubi dzieci, a one lubią jego( nawet przychodzą po niego na podwórko: dzwonią na domofon i pytają "Wyjdzie Jerry?"). Ponadto rozumie to, co się do niego mówi i rozpoznaje głos właściciela (czyli mój). Wieczorem wołam go przez okno po imieniu i on przychodzi. I długo można byłoby się rozpisywać, ale może lepiej go pokaże.
środa, 25 września 2013
środa, 4 września 2013
O greckich psach i kotach
W Polsce jest ten problem rozwiązany, bezpańskie psy są wyłapywanie, a koty sterylizowane. W Grecji natomiast, zwierząt jest wszędzie pełno, błąkają się samopas wychudzone i zaniedbane, żebrzą w knajpach, aż żal. Ten rudy, zjadał wszystko nawet frytki i suchą bułkę.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)